Postępująca cyfryzacja sprawia, że coraz więcej spraw możemy załatwić za pośrednictwem komputera lub urządzeń mobilnych. Dzięki nowej platformie podpisywanie umów będzie jeszcze łatwiejsze – będziemy mogli wykonać tę czynność zdalnie, po zalogowaniu się do usługi działającej w chmurze, a wszystkie podpisane dokumenty zostaną automatycznie zarchiwizowane. To odpowiedź na bardzo żmudny i czasochłonny proces podpisu elektronicznego.
– Wchodzimy do systemu SignHero, rejestrujemy się, następnie wgrywamy swój dokument .pdf, który chcemy podpisać z naszym klientem lub kontrahentem, i zapraszamy go do podpisu. Klient nie musi mieć konta w tym systemie, jednym kliknięciem może złożyć swój podpis elektroniczny. Dokument jest opatrzony tzw. pieczęcią elektroniczną, gdzie jest dokładnie opisane, kto podpisał z obydwu stron ten dokument, w jakim momencie czasowym oraz z jakiego numeru IP komputera. Co jest istotne, tego typu podpis elektroniczny jest prawnie wiążący w Polsce – mówi w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Innowacje Tomasz Sekutowicz z firmy Avaintec.
Korzystanie z podpisu kwalifikowanego, który służy do sygnowania dokumentów elektronicznych, jest obecnie mocno utrudnione. Użytkownik musi wnosić opłaty licencyjne, korzystać ze specjalnego oprogramowania oraz specjalnego czytnika do karty kryptograficznej. Z tego powodu niewiele osób wykorzystuje go do podpisywania umów z pracodawcą lub usługodawcą.
Nowa platforma upraszcza tę procedurę, a korzystanie z podpisu cyfrowego będzie mniej uciążliwe i czasochłonne. Platforma SignHero pozwoli przechowywać i przetwarzać cyfrowe umowy znacznie prościej, niż miało to miejsce dotychczas – wystarczy się zalogować na stronie internetowej, zarejestrować się na służbowy lub prywatny e-mail i podać imię oraz nazwisko.
– Mówi się, że to jest platforma dla leniwych, ponieważ chcemy, żeby klienci skupiali się tylko na tych rzeczach, które są dla nich istotne. Podpisywanie dokumentów i ich archiwizowanie nie jest istotne dla firm, istotne jest to, co kryje się pod tymi dokumentami. Chcemy, żeby ten proces był bardzo prosty, najprostszy z możliwych i uważam, że to jest najprostsza platforma tego typu na świecie – twierdzi Tomasz Sekutowicz.
Konieczność wdrożenia uproszczonej wersji podpisu elektronicznego dostrzegł także polski rząd. Rada Ministrów zapowiedziała wdrożenie programu wymiany starych dowodów na takie wyposażone w tzw. profil osobisty, czyli system elektronicznej weryfikacji tożsamości. O nowe, bezterminowe dowody będzie można zabiegać już od przyszłego roku. Dowody elektroniczne sprawdzą się tam, gdzie portale pokroju SignHero nie znajdą zastosowania. Umożliwią uwierzytelnianie tożsamości w ramach usług administracji publicznej oraz skorzystanie z kwalifikowanego podpisu elektronicznego. E-dowód będzie także wyposażony w aplikację ICAO z preinstalowanym zdjęciem naszej twarzy, dzięki któremu szybciej odprawimy się na lotnisku.
– Jest kilka przykładów użycia, w których nie możemy tego zrobić za pomocą SignHero, bo polski ustawodawca zastrzegł, że muszą te dokumenty być w formie pisemnej. Natomiast 96 proc. dokumentów prywatnych czy w obrocie gospodarczym można za pomocą naszej platformy podpisywać. Co istotne, klient nie musi zakładać konta, żeby podpisać dokument. Może to zrobić, jeśli chce automatycznie archiwizować swoje dokumenty – dodaje ekspert.
Z badan firmy Zion Market Research wynika, że w 2017 roku wartość światowego rynku społecznościowych usług chmurowych wyniosła 1,57 mld dol. Szacuje się, że do 2024 roku osiągnie wartość 9,22 mld dol., wykazując średnioroczne tempo wzrostu na poziomie 28,73 proc.
Dostęp do SignHero dla polskich przedsiębiorców jest bezpłatny.
Mówi: Tomasz Sekutowicz, Avaintec
Źródło: NEWSERIA
Leave a Reply