Po kilkuletniej batalii środowisk pacjenckich, do refundacji zostały włączone dwa nowe leki: enzalutamid oraz dichlorek-radu 223. Dzięki tym zmianom, pacjenci z zaawansowanym rakiem stercza, będący po chemioterapii, uzyskali dostęp do trzech substancji: enzalutamidu, dichlorku radu 223 oraz abirateronu.
Problemy z listą
Sekcja Prostaty Stowarzyszenia UroConti, od dawna domagała się poszerzenia programu lekowego o nowoczesne leki, które wg badań nie tylko wydłużają życie pacjentów, ale również poprawiają jego jakość.
„Wysłaliśmy pisma, spotykaliśmy się w Sejmie i na Miodowej, szukaliśmy pomocy u parlamentarzystów i dziennikarzy, walcząc o równe szanse polskich pacjentów w stosunku do tych z innych krajów UE. W sierpniu otrzymaliśmy pozytywną informację – resort podjął pozytywne rozstrzygnięcie, w którym enzalutamid miał się znaleźć we wspólnym programie lekowym z dotychczas stosowanym octanem abirateronu. Niestety producent tego drugiego leku zablokował poszerzenie programu i przez kolejne dwa miesiące pacjenci musieli kupować lek z własnych środków lub przerwać leczenie” – mówi Bogusław Olawski, przewodniczący Sekcji Prostaty UroConti.
Konsekwencja pacjentów została nagrodzona. Od 1 listopada program lekowy oferuje trzy leki w miejsce dotychczasowego jednego. „Interes pacjentów na szczęście wygrał – komentuje Olawski. – Cieszymy się, że dzięki dobrej woli polityków i zaangażowaniu ministerstwa udało się poszerzyć program dla pacjentów z zaawansowanym nowotworem prostaty. Przeszliśmy jednak piekło i mamy nadzieję, że takie sytuacje, kiedy producent jednego leku blokuje dostęp do leczenia innymi lekami, już nigdy więcej się nie wydarzą!”.
Czy poszerzenie wskazania refundacyjnego tylko dla jednego leku to właściwa droga?
Oprócz refundacji nowych leków, w ramach programu lekowego, w przypadku abirateronu, poszerzono wskazanie refundacyjne o nową populację pacjentów, u których chemioterapia nie jest jeszcze klinicznie wskazana. „Popierając tę decyzje, wyrażamy nadzieję, że pacjenci przed chemioterapią oraz ich lekarze prowadzący, będą mogli w niedługiej przyszłości korzystać z większej liczby leków. Obawiamy się sytuacji aby kolejny monopol lekowy, tego samego producenta co wcześniej nie zajął miejsca poprzedniego”.
Nie jest jednak tak pięknie – dramatyczne telefony od pacjentów
Bogusław Olawski dodaje także, że do UroConti dzwonią przerażeni pacjenci, którzy po pierwszej euforii wywołanej informacją o rozszerzeniu listy właśnie zetknęli się z brutalną rzeczywistością.
„Docierają do nas głosy zrozpaczonych pacjentów z całej Polski, którzy od swoich lekarzy otrzymują informację, że z powodu wcześniejszej terapii abirateronem, nie będą mogli skorzystać z leczenia enzalutamidem i odwrotnie, bo program lekowy na to nie pozwala. Trudno w to uwierzyć, dlatego będziemy to pilnie wyjaśniać z Ministerstwem Zdrowia i lekarzami” – zapowiada Olawski.
Źródło informacji: Stowarzyszenie UroConti
Leave a Reply