Zakończyły się konsultacje społeczne dotyczące „zielonej księgi” polskiej fundacji rodzinnej. Ich tworzenie ma ułatwić sukcesję. Dyskutowane jeszcze opodatkowanie sukcesji ma zawierać się w granicach 19-34 proc.
Zdecydowana większość przedsiębiorców poparła ideę wprowadzenia do polskiego systemu prawnego instytucji fundacji rodzinnej jako narzędzia dla przeprowadzania sukcesji.
Respondenci zwracali przede wszystkim uwagę na to czy taka fundacja powinna mieć prawo do prowadzenia działalności gospodarczej. Zdania były podzielone.
Kolejną kwestią było to, jak fundacja rodzinna powinna być opodatkowana. Przeważały dwa stanowiska. Jedno takie, żeby zwolnieniem podatkowym obejmować samą fundację, a drugie, aby z tych preferencji podatkowych korzystali przede wszystkim beneficjenci.
Fundacja rodzinna powinna służyć temu, aby w sposób bezpieczny odizolować własność biznesu od majątku rodzinnego, dlatego fundacja powinna korzystać z preferencji podatkowych, takich jak na przykład zwolnienia dochodów dywidendowych.
– Jeżeli chodzi o beneficjentów ustawodawca zaproponował przedsiębiorcom pewną koncesję, polegającą na tym, że powinni być opodatkowani nieco korzystniej niż w przypadku otrzymywania świadczeń od niezależnych podmiotów, bo w takim przypadku byłoby to traktowane jak darowizna od osób trzecich, czyli efektywna stawka podatkowa od spadków i darowizn wynosiłaby 20 proc. – mówi w rozmowie z MarketNews24 Paweł Tomczykowski, partner zarządzający Kancelarią Ożóg Tomczykowski. – Wydaje się, że optymalny byłby taki model opodatkowania, w którym jednocześnie fundacja i beneficjent korzystaliby ze stawki zawierającej się pomiędzy jednokrotnym opodatkowaniem, czyli w chwili obecnej 19 proc. (plus ewentualnie danina solidarnościowa 4 proc., a więc 23 proc. łącznie) a stawką wynikającą z podwójnego opodatkowania dochodu ze spółki kapitałowej, to daje nam 19 proc. podatku dochodowego od osób prawnych i 19 proc. podatku dochodowego dla osób fizycznych od dywidendy (efektywnie 34,4 proc.).
Stawka efektywna opodatkowania takiego konglomeratu fundacji rodzinnej i beneficjenta powinna się zawierać w przedziale pomiędzy 19-23 proc. a 34 proc.
– Przepołowienie tego przedziału wydaje się czymś rozsądnym – ocenia P.Tomczykowski z Kancelarii Ożóg Tomczykowski.
Sama idea fundacji związana jest z dążeniem do stworzenia takich rozwiązań prawnych, żeby polskie firmy rodzinne mogły działać przez pokolenia. O bezpieczeństwie prawnym i operacyjnym, przede wszystkim podatkowym, firmy rodzinne będą dyskutować podczas Kongresu Biznes 360, który zostanie organizowany 28 listopada w Warszawie.
Źródło: www.MarketNews24.pl
Leave a Reply