Wśród wielu osób nadal pokutuje błędne przekonanie, że dziecku należą się od rodzica alimenty jedynie do czasu ukończenia 18 roku życia, a co najwyżej do ukończenia szkoły średniej. Niewątpliwym jest jednak, że przy spełnieniu pewnych warunków dziecko ma prawo do alimentów jeszcze przez kilka lat od uzyskania pełnoletniości. Zakończenie obligatoryjnego toku edukacji nie musi bowiem oznaczać końca zdobywania umiejętności wymaganych w zawodzie jaki dana osoba chce w przyszłości wykonywać.
CO PO MATURZE?
Żaden przepis ustawy z dnia 25 lutego 1964 r. kodeks rodzinny i opiekuńczy (k.r.o.) nie stanowi, że świadczenia alimentacyjne zależą od wieku uprawnionego, wręcz przeciwnie. Zgodnie z art. 133 § 1 k.r.o. rodzice obowiązani są do świadczeń alimentacyjnych względem dziecka, które nie jest jeszcze w stanie utrzymać się samodzielnie, chyba że dochody z majątku dziecka wystarczają na pokrycie kosztów jego utrzymania i wychowania. Istotnym jest zatem, aby dziecko nie było zdolne do samodzielnego utrzymania się, czyli nie mogło samodzielnie zaspokoić swoich usprawiedliwionych potrzeb. W tym kontekście argumentem wielu zobowiązanych do świadczeń rodziców jest okoliczność, że dziecko w wieku lat 18 w świetle prawa polskiego ma pełną zdolność do podjęcia pracy zarobkowej, jak również nie podlega już obowiązkowi szkolnemu. Należy jednak zauważyć, że dziecko ma również prawo do kształcenia się, zdobywania wiedzy wedle swoich chęci i umiejętności. Z tego też względu, po ukończeniu obowiązkowego toku nauki, osoba która ma zdolności oraz chęci poszerzać swoją wiedzę, ma do tego prawo. Pociąga to obowiązek rodzica do alimentowania dziecka, które zechce pójść na studia. Jak wskazuje Sąd Najwyższy: Skoro dziecko bezpośrednio po ukończeniu szkoły średniej kontynuuje naukę w obranym kierunku w szkole wyższej – co nie jest naganne, ale wprost przeciwnie, zasługuje na aprobatę – nie można wymagać, by jednocześnie pracowało zarobkowo osiągając dochody wystarczające na swoje utrzymanie. (Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 marca 1999 r., III CKN 1175/98, LEX nr 503170).
W sprawach zmierzających do uchylenia obowiązku alimentacyjnego jedynym argumentem nie może być zatem fakt osiągnięcia przez dziecko lat 18. A contrario należy zatem wskazać, że jeśli mamy do czynienia z dzieckiem pełnoletnim, które ukończyło szkołę, nie ma zamiaru kontynuować edukacji, a jednocześnie nie stara się podjąć pracy, to możliwym, a nawet prawdopodobnym jest uchylenie obowiązku alimentacyjnego względem niej/niego.
CZY UCZĄCE SIĘ DZIECKO ZAWSZE OTRZYMA ALIMENTY?
Na tak zadane pytanie nie można udzielić odpowiedzi twierdzącej, jak również nie można udzielić odpowiedzi uniwersalnej. Ogólne prawo do zdobycia pełnego wykształcenia, obejmującego również wykształcenie wyższe, doznaje bowiem pewnych ograniczeń. Wskazać należy, że zgodnie z art. 133 § 3 k.r.o. rodzice mogą uchylić się od świadczeń alimentacyjnych względem dziecka pełnoletniego, jeżeli są one połączone z nadmiernym dla nich uszczerbkiem lub jeżeli dziecko nie dokłada starań w celu uzyskania możności samodzielnego utrzymania się. Mamy zatem do czynienia z dwoma równorzędnymi przesłankami uchylanie się rodziców od obowiązku alimentowania dziecka. W wyroku z dnia 10 grudnia 1998 r. w sprawie o sygnaturze: I CKN 1104/98 Sąd Najwyższy stwierdził, że rodzice, którzy z uwagi na niskie emerytury, tylko w skromnym zakresie zabezpieczają swoje materialne potrzeby, powinni zostać zwolnieni z ciążącego na nich obowiązku alimentacyjnego względem ich dorosłego dziecka, jeżeli mając wyuczony zawód, osiąga ono mierne wyniki w dalszej nauce. Orzeczenie to ukazuje sytuację, w której połączono obie przesłanki, mogą jednak występować one również samodzielnie. Jeśli zatem dziecko jest dorosłe, jego uprawnienie do alimentów zależy od sytuacji ekonomicznej rodziców oraz od tego czy dziecko w istocie stara się usamodzielnić. Dlatego też studiowanie jedynie dla alimentów, brak zaliczania poszczególnych przedmiotów, niemające sensu zmienianie kierunków studiów, zaniedbanie swoich obowiązków, nie może być promowane przez uzyskiwanie świadczeń alimentacyjnych od rodziców. Nauka musi być realne i efektywna, aby uprawniała osobę dorosłą do alimentów. Z tego właśnie względu w sprawach sądowych dotyczących alimentów na dorosłe uczące się dziecko tak często wykorzystywanym dowodem są wyniki w nauce, listy obecności na zajęciach i inne dowody sukcesów naukowych. Ponadto, nawet dziecko uczące się rzetelnie, nie będzie uzyskiwało alimentów, jeśli stanowi to nadmierne obciążenie dla rodziców. Jeśli zatem w procesie pojawia się tego typu argument konieczne jest wnikliwe zbadanie możliwości majątkowych zobowiązanego rodzica/rodziców, bowiem w takich sytuacjach nie można obciążać rodziców obowiązkami finansowymi, które mogłyby wpędzić ich w ubóstwo, uniemożliwić spełnienie im podstawowych potrzeb życiowych.
Podstawa prawna: art. 133 ustawy z dnia 25 lutego 1964 r. Kodeks rodzinny i opiekuńczy (Dz.U.2017.682 t.j. z dnia 2017.03.30)
Redakcja WiadomosciPrawne.pl
redakcja@wiadomosciprawne.pl
Leave a Reply